Auto prezentuje się atrakcyjnie. Dzięki dość sporemu jak na klasę pojazdu rozstawowi osi, Rio całkiem komfortowo pokonuje nierówności, a dobre właściwości trakcyjne to zasługa m.in. W przedniej części królują duże wloty powietrza w zderzaku oraz sporej wielkości reflektory (w najbogatszej odmianie ze światłami LED). Układ kierowniczy jest wystarczająco precyzyjny, a autko nie ma przesadnej tendencji do podsterowności. Pozytywnie zaskakuje także działanie dźwigni manualnej przekładni. Wtedy czuć niedostatki mocy i momentu obrotowego. Dynamika i elastyczność jednostki napędowej wystarczą do sprawnego poruszania się w ruchu miejskim. Materiały wykończeniowe są dobrej jakości, a całość spasowano z dokładnością. W nowym Rio dźwignia przesuwa się precyzyjnie trafiając w poszczególne przełożenia. W praktyce już podstawową benzynową odmianą Rio jeździ się przyjemnie. Z tyłu uwagę przykuwają ciekawie zaprojektowane lampy. Na dole konsoli centralnej umieszczono ciekawie wyglądające i dodające wnętrzu sportowego charakteru przełączniki. W zależności od wersji wyposażeniowej wnętrze (z tablicą przyrządów) mogą być wykończone w trzech kolorach – czarnym, beżowym oraz brązowym. W ofercie znajdują się także atrakcyjne wzory felg ze stopów lekkich.

Przedział pasażerski nowej Kii spodoba się większości wymagających europejskich kierowców. Według danych producenta Rio przyspiesza od 0 do 100 km/h w 13,1 s i zużywa średnio 5 l benzyny na 100 km. Na konsoli centralnej wygospodarowano również miejsce dla dostępnego w opcji dużego wyświetlacza systemu nawigacji.

Podczas prezentacji prasowej mieliśmy okazję sprawdzić, jak jeździ Rio z podstawowym silnikiem benzynowym o mocy 85 KM. Zestaw „zegarów” przypomina ten z większego Sportage (w centralnej części prędkościomierza zainstalowano wyświetlacz komputera pokładowego). Za to zaskakująco dobrze mała Kia radzi sobie podczas jazdy po łukach. Nieco gorzej mały silnik radzi sobie podczas przyśpieszania z wyższych prędkości. Jeszcze kilka lat temu standardem w autach koreańskich było mało precyzyjne działanie przekładni. Sylwetka emanuje dynamizmem. sprawdzonej konstrukcji zawieszenia (z przodu zastosowano kolumny McPherson z tyłu belkę skrętną).